Budapeszt na weekend
Europa,  Podróże z dzieckiem,  Węgry

Budapeszt na weekend – atrakcje i plan zwiedzania

Stolica Węgier przyciąga co roku mnóstwo turystów. Nie ma się co dziwić! Budapeszt ma przecież tak wiele do zaoferowania, zarówno pod względem kulturalnym, historycznym, jak i artystycznym. Na przestrzeni wieków rządzili tu w końcu Rzymianie, Arpadowie, Andegawenowie, Habsburgowie, a nawet Turcy. W tym wspaniałym mieście widać te różnorakie wpływy, dlatego wizyta w Budapeszcie to sama przyjemność! A czy da się zobaczyć Budapeszt w weekend?

W Budapeszcie warto spędzić jeden dzień, trzy dni, a nawet cały tydzień! I nie będziesz się przez ten czas nudzić! Jednak najpopularniejszą opcją jest weekendowy citybreak, dlatego zapraszam Cię do spędzenia ze mną weekendu w Budapeszcie.

W tym wpisie przygotowałam długą listę atrakcji w mieście i gotowy plan zwiedzania.

Kilka słów o Budapeszcie

Budapeszt, stolica i największe miasto Węgier, to bardzo częsty kierunek turystycznych wojaży. Do niedawna jedna z najtańszych europejskich stolic, obecnie cenami dogania zachodnie metropolie. Mimo to, w Budapeszcie w dalszym ciągu wydasz mniej na weekendowy pobyt niż chociażby w sąsiednim Wiedniu. A atrakcje, zabytki czy zaplecze imprezowo-gastronomiczne Budapesztu w żadnym razie nie odbiega od innych europejskich miast! Powiedziałabym nawet, że Budapeszt bardziej mi przypadł do gustu niż Wiedeń, ale może muszę po raz kolejny wybrać się do austriackiej stolicy, by zweryfikować swoją opinię. 😉

Budapeszt na weekend

Zwiedzanie Budapesztu najlepiej podzielić na dzielnicę Peszt i Buda. Nie wiem, czy wcześniej zdawałeś sobie sprawę z tego, że miasto Budapeszt powstało z połączenia ze sobą trzech miast: Budy, Óbudy na prawnym brzegu Dunaju oraz Pesztu na lewym brzegu. Do owego połączenia doszło 1 stycznia 1873 roku. Ogromny budynek Parlamentu, który stoi nad Dunajem, jest pewnego rodzaju symbolem tego wydarzenia.

Z ciekawostek warto wspomnieć, że początkowo używano nazwy Pest-Buda, ale język węgierski nie lubi zbitek spółgłoskowych, więc (na całe szczęście!) odwiedzamy obecnie Budapeszt. To czas na zwiedzanie!

Dzień 1 – dzielnica Peszt

Dzielnica Peszt była zawsze ważniejszą częścią metropolii z racji tego, że była to stolica kraju. Buda zaś to dzielnica królewska. My zwiedzanie Budapesztu zaczęliśmy właśnie od lewego brzegu Dunaju, gdyż tam znajdował się nasz hotel. Polecam Ci B&B Hotel Budapest City, który znajdziesz na booking.com.

Peszt jest też dwa razy większy od Budy, więc to również może stanowić argument za rozpoczęciem zwiedzania od tej części Budapesztu. Oczywiście kolejność najlepiej sobie dopasować według lokalizacji noclegu czy też czasu, jaki Ci pozostał danego dnia na poznawanie miasta. Logistyka przede wszystkim!

Bazylika św. Stefana

Spod naszego hotelu dojechaliśmy tramwajem aż pod sam Most Łańcuchowy, który niestety od 2021 roku jest w remoncie. Swoje kroki zatem skierowaliśmy pod bazylikę św. Stefana – największy kościół na Węgrzech. Pod bazylikę koniecznie przejdź się ulicą Zrínyi, z której moim zdaniem jest najpiękniejszy widok na kościół. W miarę pokonywanych metrów ogromna kopuła bazyliki ukaże Ci się w całej swej okazałości.

Bazylika św. Stefana jest poświęcona pierwszemu królowi Węgier, czyli Stefanowi I. Jej budowa rozpoczęła się de facto w 1848 roku, jednak została wówczas przerwana ze względu na walki wolnościowe w kraju. Ostatecznie świątynia została konsekrowana w 1905 roku, a o jej wielkości może świadczyć fakt, że pomieści aż 8500 wiernych! W bazylice przechowywane są relikwie św. Stefana.

Do niedawna wejście do bazyliki było bezpłatne, a bilety obowiązywały jedynie na wejście na punkt widokowy z kopuły. Obecnie, samo wejście do bazyliki jest również biletowane. Bilety występują w trzech opcjach: wejście do samego kościoła, wejście na kopułę i do skarbca oraz bilet na wszystko. Warto kupić bilety online, bo zazwyczaj jest długa kolejka przed kasami biletowymi.

Ceny biletów:

  • bilet normalny – od 1200 HUF do 3200 HUF (w zależności od opcji),
  • dzieci do lat 6 – za darmo.

TUTAJ znajdziesz wszystkie informacje na temat cen biletów, godzin otwarcia bazyliki, a także kupisz bilety online.

Parlament

Z placu przed bazyliką św. Stefana poszliśmy w kierunku najbardziej popularnego budynku w całym Budapeszcie! Oczywiście mam na myśli budynek parlamentu! Spod bazyliki poszliśmy ulicą Hercegprímás, następnie zrobiliśmy krótki przystanek na placu zabaw, który znajdziesz w parku zwanym Skwerem Wolności. Jest tam bardzo kontrowersyjny pomnik upamiętniający Ofiary Holocaustu, który bardzo podzielił węgierski naród. Protesty pod pomnikiem trwają nieustannie od 2014 roku, czyli od momentu odsłonięcia pomnika, a liczni zarzucają Victorowi Orbánowi zafałszowanie historii.

Przejdź obok pomnika Ronalda Reagana i udaj się prosto pod parlament. Już z daleka usłyszysz stukot żółtych tramwajów, przejeżdżających tuż obok ogromnego budynku parlamentu. Jeszcze zanim zachwycisz się widokiem, przytoczę Ci kilka faktów o budowie jednego z największych gmachów parlamentów narodowych na świecie 🙂

Już wcześniej wspomniałam, że budynek parlamentu stanowi symbol połączenia trzech miast w jedno miasto – Budapeszt. Otóż, władze zjednoczonego miasta uznały, że stolica potrzebuje nowej, reprezentacyjnej siedziby. Nie nam oceniać, czy było to potrzebne i niezbędne, ale nie ma wątpliwości, że gmach jest bardzo reprezentacyjny! Budowę rozpoczęto zatem w 1885 roku, pierwsze posiedzenie parlamentu odbyto tam już w 1896 roku, mimo nieukończonej budowy. Budowa została ostatecznie zakończona w 1904 roku. A liczby?

Gmach budapesztańskiego parlamentu to 17745 metrów kwadratowych powierzchni, na której znajduje się 691 pomieszczeń (ponad 200 biur), 29 schodów, 13 wind, 27 wejść i 10 podwórzy. Imponujące rozmiary i neogotycka architektura budynku zachwycą każdego!

Zwiedzanie parlamentu

Budynek parlamentu jest udostępniony do zwiedzania, jednak wchodzi w grę jedynie zwiedzanie z przewodnikiem lub audio przewodnikiem. Zwiedzanie trwa około 45 minut i najlepiej rezerwować miejsca przez stronę internetową TUTAJ. A ceny? Inne ceny obowiązują obywateli UE oraz turystów spoza UE.

  • bilet normalny (obywatel UE) – 4200 HUF, czyli ok. 50 zł,
  • dzieci do 6 roku życia – za darmo
  • wszystkie zniżkowe bilety znajdziesz TUTAJ.

Parlament jest nie tylko spektakularny z zewnątrz, ale i sale w środku robią niesamowite wrażenie. Warto wspomnieć, że w gmachu parlamentu znajduje się korona króla Stefana I, którą nie tak dawno (bo w 1978 roku) Węgrzy odzyskali od Amerykanów.

Wyspa Małgorzaty

Od budynku parlamentu dzieli Cię już tylko jeden kilometr od mostu Małgorzaty, którym możesz przejść na wyspę Małgorzaty. Czas więc na krótki spacer wzdłuż Dunaju! Wyspa Małgorzaty ta zielone płuca Budapesztu i całą pewnością odskocznia od miejskiego gwaru dla mieszkańców Budapesztu. Jest to jeden wielki park, a więc niezliczone alejki spacerowe, ogród różany, ogród japoński, ruiny, fontanny. Jednym słowem, idealna przestrzeń do wypoczynku! Warto wpaść tu choć na chwilę!

Oko Budapesztu, czyli Diabelski Młyn

Po wizycie na Wyspie Małgorzaty proponuję Ci wsiąść w tramwaj i udać się w kierunku Oka Budapesztu. To diabelski młyn, który od 2013 roku stanowi atrakcję nie tylko dla turystów. Pozwala na podziwianie miasta aż z 65 metrów, a widok ponoć jest całkiem całkiem 🙂 Diabelski młyn znajduje się w parku Erzsebet Ter. Bez problemu tu trafisz!

Ceny:

  • bilet normalny – 3 900 HUF, czyli ok. 45 zł,
  • bilet dla dzieci (2-12 lat) – 2 100 HUF, czyli ok. 25 zł,
  • bilet dla niemowlaka (0-2 lat) – 300 HUF, czyli ok. 3,50 zł
  • Pozostałe ceny biletów i sprzedaż online znajdziesz TUTAJ.

Wielka Synagoga

Od Oka Budapesztu do Wielkiej Synagogi dzieli Cię jedynie 800 metrów, dlatego to tam się teraz kierujemy. Znajdujesz się w Mieście Elżbiety, a więc w dawnej Dzielnicy Żydowskiej Budapesztu. Nagy zsinagóga to największa synagoga w Europie i trzecia co do wielkości synagoga na świecie (po Jerozolimie i Nowym Jorku). Synagoga została wybudowana w latach 1854 – 1859 w stylu (co ciekawe!) mauretańskim. Synagogę można zwiedzać, a ceny biletów kształtują się następująco:

  • bilet normalny – 8 000 HUF, czyli ok. 92 zł,
  • bilet ulgowy (dzieci 6-12 lat) – 2 900 HUF, czyli 33 zł,
  • dzieci do lat 2. – za darmo.

TUTAJ znajdziesz więcej informacji oraz zakupisz bilety online.

Ruin pubs – Szimpla Kert

Dzielnica Żydowska w Budapeszcie ma niezwykły klimat. Znajduje się tu całe mnóstwo restauracji, knajpek i pubów. Chciałam Ci szczególnie pokazać jedno miejsce – Szimpla Kert. Jest to najpopularniejszy ruin bar w całym Budapeszcie! Ruin bar, czyli co?

Bar, który powstał w zrujnowanym budynku. Dawna dzielnica żydowska w pewnym momencie zaczęła obumierać, coraz więcej było opuszczonych kamienic, fabryk, zakładów. Jednak nie zrównano tych miejsc z ziemią. Ktoś wpadł na pomysł, by w takiej opuszczonej kamienicy stworzyć pub nie z tej ziemi! Budynek nie został jednak wyremontowany, wręcz przeciwnie! Wszystkie “zniszczenia” dalej sobie istnieją, zostały jedynie wniesione sprzęty, stoliki i w taki oto sposób powstał kompleks interesujących barów!

Szimpla Kert to bardzo oryginalne dekoracje i artystyczne instalacje. To po prostu inny stan umysłu 🙂

Więcej na temat Szimpli Kert w kulinarnym wpisie z Budapesztu PONIŻEJ. A jeśli chcesz coś na szybko przekąsić to tuż obok polecam Street Food Karavan.

Plac Bohaterów i Park Miejski

Z dawnej Dzielnicy Żydowskiej udajemy się na Plac Bohaterów. Polecam Ci wsiąść w tramwaj albo tuż obok opery w metro (M1 – pierwsza linia metra) i wysiąść na stacji Hősök tere. Plac Bohaterów to największy i najważniejszy plac w Budapeszcie. Pomnik Tysiąclecia, którego budowę rozpoczęto w 1896 roku, upamiętnia 1000 – lecie istnienia Państwa Węgierskiego. Plac Bohaterów na przestrzeni lat był świadkiem wielu demonstracji i spotkań.

Po obu stronach Placu wznoszą się majestatyczne budynki: Muzeum Sztuk Pięknych oraz Pałac Sztuki. Punkt obowiązkowy dla każdego konesera sztuki. Muzeum może się poszczycić dziełami m.in. Leonarda da Vinci, Rembrandta, Rafaela, Dürera. Zaś tuż za Placem Bohaterów znajduje się Park Miejski i Zamek Vaydahunyad, do którego trzeba koniecznie zajrzeć.

Budapeszt na weekend

Zamek Vaydahunyad

W Parku Miejskim można podziwiać Zamek Vaydahunyad, którego historia jest dość szczególna. Na pierwszy rzut oka można by stwierdzić, że ta budowla znajdowała się tu od zawsze, bo tak dobrze wpisuje się w krajobraz parku. Okazuje się jednak, że Zamek Vaydahunyad w obecnej postaci powstał tu dopiero w latach 1904–1908. Wszystko za sprawą Milenijnej Wystawy, która odbywała się w Parku Miejskim w 1896 roku.

Podczas tej wystawy w Parku Miejskim zbudowano drewniane kopie ważnych budowli z terenów Wielkich Węgier. Budowle te przedstawiały różne style architektoniczne obecne na Węgrzech. Wystawa była oczywiście czasowa, jednak mieszkańcom tak bardzo się spodobała, że postanowiono wybudować te budowle jeszcze raz, tym razem już z trwałych materiałów. Dzięki temu obecnie cieszą nasze oczy!

W Zamku Vaydahunyad znajduje się Muzeum Rolnictwa.

Budapeszt na weekend

Centralna Hala Targowa

To może czas na małe zakupy? Jeśli chcesz przywieźć z Budapesztu pamiątki – zarówno praktyczne, jak i te mniej praktyczne – to zapraszam do Centralnej Hali Targowej. Kupisz tam paprykę w każdym wydaniu, przyprawy, lawendę, alkohole, czekoladę, ale również tekstylia wszelkiej maści. Lokalsi przychodzą tu po świeże owoce i warzywa, czy po mięso, a turyści szukają lokalnych wyrobów. Do tego sam budynek Hali Targowej warty jest podziwiania!

Dzień 2 – dzielnica Buda

New York Café Budapest

Dzień drugi rozpoczęliśmy z przytupem! Poszliśmy na kawę i ciasto do jednej z najpiękniejszych kawiarni na świecie – New York Café Budapest. Marzyłam o tym, by wypić kawę w tym przepięknym miejscu i udało się 🙂 Planując zwiedzanie miasta, warto sobie wcześniej przemyśleć miejsca, gdzie wypijesz kawę, czy zjesz obiad. Może się okazać, że w danym mieście jest knajpka, którą od dawna chciałeś zobaczyć.

Więcej na temat New York Café Budapest znajdziesz w moim krótkim kulinarnym przewodniku po Budapeszcie.

Most Łańcuchowy

Na drugi dzień zwiedzania przeznaczyliśmy dzielnicę królewską, czyli Budę. Most Łańcuchowy, który łączy ze sobą obie dzielnice jest w remoncie, więc na prawy brzeg Dunaju wybraliśmy się Mostem Małgorzaty. Z Mostu Małgorzaty udaliśmy się spacerem w kierunku Baszty Rybackiej. Po drodze jest kilka wspaniałych punktów widokowych na budynek Parlamentu.

Na końcu wpisu – na mapce – zaznaczyłam dokładną lokalizację miejsca, z którego zrobiłam zdjęcie z parlamentem w tle.

Punkt widokowy na Parlament

Spacerując prawym brzegiem Dunaju można zrobić bajeczne zdjęcie z budapesztańskim parlamentem w tle. Na mapce znajdziesz dokładną lokalizację miejsca, z którego ja robiłam zdjęcie, ale takich spotów jest znacznie więcej.

Baszta Rybacka i Kościół Macieja

Zwiedzanie Baszty Rybackiej i Kościoła Macieja najlepiej zaplanuj wcześnie rano 🙂 Jest to chyba (po parlamencie) najbardziej popularne miejsce w całym Budapeszcie, więc ilość turystów może przytłoczyć. Nam się niestety nie udało ominąć tłumów, dlatego samo robienie zdjęć zajęło sporo czasu.

Baszta Rybacka to w końcu niesamowicie fotogeniczna neoromańska baszta, którą zbudowano w miejsce dawnych murów zamkowych. A dlaczego Rybacka? Otóż, baszta zawdzięcza swoją nazwę średniowiecznemu cechowi rybaków, który bronił murów w tej części. Zwiedzanie części Baszty Rybackiej z balkonami jest za darmo, lecz wejście na najwyższy punkty jest płatny – 1000 HUF.

Widoki z Baszty Rybackiej są rewelacyjne, a sama budowla zachwyca stylem. Zgadzasz się, że Baszta przypomina zamek rodem z Disneya? 🙂

Budapeszt na weekend

Tuż obok Baszty Rybackiej znajduje się Kościół Macieja, czyli Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Budapeszcie. To najważniejszy kościół w Budapeszcie, gdyż właśnie tutaj odbywały się koronacje królów węgierskich. Kościół Macieja można zwiedzać w środku – bilety dla dorosłych kosztują 2 500 HUF, a dzieci wchodzą za darmo.

TUTAJ znajdziesz więcej informacji praktycznych o Kościele Macieja – godziny otwarcia, imprezy, pozostałe ceny biletów, zakupisz też bilety online.

Wzgórze Zamkowe i Zamek Królewski

Wzgórze Zamkowe w całości jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dostaniesz się tu pieszo lub kolejką zębatą Siklo. My wybraliśmy spacer, by móc podziwiać widoki po drodze. Zamek Królewski to obecnie Węgierska Galeria Narodowa, Muzeum Historii Budapesztu, Muzeum Historii Współczesnej oraz Biblioteka Narodowa. Jako, że z niemowlakiem w wózku zwiedzanie muzeów nie należy do najlepszych pomysłów, to odpuszczamy sobie Zamek Buda wewnątrz.

Warto jednak pospacerować po zewnętrznych dziedzińcach, ogrodach i murach zamkowych.

Góra Gellerta

Góra Gellerta to obecnie popularny punkt widokowy w Budapeszcie. Ma ona 235 metrów wysokości, a na jej szczycie znajduje się Pomnik Wolności. Pomnik niegdyś upamiętniający żołnierzy radzieckich, dziś nie ma już na nim śladu po komunistycznych symbolach. Pomnik obecnie ma przypominać o wszystkich poległych za Węgry. Nazwa góry zaś wywodzi się od biskupa Gellerta, który został na niej zamordowany przez pogan.

Nasze zwiedzanie Budapesztu kończymy właśnie pod Górą Gellerta. W pobliżu znajdziesz popularne Łaźnie Gellerta, na które nam już nie wystarczyło czasu. Ja jednak wracam tu już niebawem, więc nadrobię te zaległości! 🙂

Informacje praktyczne

Nocleg i parking

W Budapeszcie nocowaliśmy w B&B Hotel Budapest City, który mogę Ci z czystym sumieniem polecić. Nowoczesne pokoje, pyszne, urozmaicone śniadania w formie bufetu i dobre skomunikowanie z centrum Budapesztu.

W hotelu znajduje się również parking dla kientów, jednak jest on dodatkowo płatny. My znaleźliśmy parking zewnętrzny, na którym pozostawiliśmy samochód na trzy dni. Zapłaciliśmy za to nieporównywalnie mniej niż gdybyśmy skorzystali z hotelowego parkingu, bo około 50 zł łącznie za trzy doby. Parking ten znajdował się przy ulicy Nádasdy 2, a dokładną lokalizację znajdziesz na mapce.

Budapeszt na weekend

Transport publiczny – ceny i aplikacja do komunikacji

Po Budapeszcie najwygodniej poruszać się komunikacją miejską. W mieście jest rozbudowana sieć metra, tramwajów i autobusów, a chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że jazda po Budapeszcie samochodem, szukanie miejsc parkingowych to strata zarówno czasu, jak i pieniędzy.

Polecam aplikację Moovit. Bardzo łatwo sprawdzisz, którą linią dojedziesz do wszystkich popularnych atrakcji. Jeśli chodzi o bilety, to my kupiliśmy 72 – godzinny bilet (72-hour Budapest-travelcard) za 4 150 HUF, czyli ok. 47 zł. Oczywiście jest wiele wariantów biletów, więc wybierz taki, jaki dla Ciebie będzie najbardziej opłacalny! Bilety bez problemu zakupisz w automatach.

Najstarsza europejska linia metra

Wiedziałeś, że w Budapeszcie znajduje się najstarsza linia metra w kontynentalnej Europie? Linia M1 otwarta została 3 maja 1896 z okazji obchodów tysiąclecia państwa węgierskiego. Historycznego otwarcia dokonał sam Franciszek Józef. Od budapesztańskiej linii M1 starsza jest linia londyńskiego metra, ale Londyn to w końcu wyspiarska część Europy, a nie kontynent. 🙂

W każdym bądź razie, będąc w Budapeszcie warto się przejechać linią M1 i zobaczyć pięknie zdobione przystanki, np. przystanek Opera.


Wróć do wpisu o Budapeszcie później! Zapisz sobie pina na tablicy 🙂

Mapka


A może po drodze do Budapesztu odwiedzisz Bratysławę? Stolicę Słowacji da się zobaczyć nawet w jeden dzień! W poniższym wpisie znajdziesz wskazówki i polecajki.

Podsumowanie

Budapeszt to przepiękne miasto, w którym nie sposób się nudzić. My spędziliśmy w nim trzy intensywne dni, a jeszcze mnóstwo atrakcji pozostało do odwiedzenia. Do mojego planu zwiedzania dodałabym jeszcze wizytę w popularnych termach oraz wieczorny rejs po Dunaju. Podczas kolejnej wizyty w Budapeszcie będą to atrakcje, od których zaczniemy.

Budapeszt na weekend

Budapeszt idealnie nadaje się również na zwiedzanie z niemowlakiem. Byłam zaskoczona, z jaką łatwością nam przychodziło zarówno poruszanie się po mieście komunikacją miejską, jak i usypianie maluszka w wózku podczas długich spacerów. W mieście znajduje się mnóstwo parków i placów zabaw przyjaznych rodzinom z dziećmi. Bez problemu znajdziesz też spokojniejsze zaułki w tym wielkim mieście.

Jak Ci się podoba Budapeszt? Ja osobiście zachwyciłam się tym miastem i nie mogę się już doczekać, kiedy do niego wrócę!

podpis

Jeśli spodobały Ci się treści na moim blogu i zastanawiasz się, jak można się odwdzięczyć to już spieszę z odpowiedzią 😉 Postaw mi kawę, a w ten sposób wesprzesz moją działalność tu na blogu!

Bardzo Ci dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to


NEWSLETTER
Wyrażam zgodę na prze­twa­rza­nie po­da­nych wyżej danych osobowych w celu otrzymywania informacji handlowych, marketingowych i reklamowych. MailChimp ( more information )
Chcesz otrzymywać wartościową wiedzę, porady i opinie wcześniej niż inni? Zapisz się na mój newsletter i odbierz darmowy prezent - podróżną check-listę!
Szanuję Twoją prywatność! Nie będę rozsyłać spamu. W każdej chwili będziesz mógł zrezygnować z otrzymywania newslettera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *