
Skalne Miasto Adršpach – czy warto?
Po niesamowitej wycieczce w Góry Stołowe, o której przeczytacie w tym WPISIE, przyszedł czas na eksplorację czeskich skalnych miast. Zdecydowanie czułam skalny niedosyt po odwiedzeniu Błędnych Skał i Szczelińca Wielkiego, dlatego decyzja o wypadzie na czeską stronę Gór Stołowych (czes. Broumovska vrchovina) zapadła w mgnieniu oka.
Z Kudowy-Zdroju, w której warto się zatrzymać planując chodzenie po Górach Stołowych, w okolice Adršpaskoteplickich skał jest jedynie 37 km. Trasę da się pokonać w niecałą godzinę. Inną opcją jest wybranie miejsca noclegowego, a równocześnie miejsca wypadowego w Czechach. Ja tym razem wybrałam nocleg w małej miejscowości Police nad Metuji, skąd wczesnym rankiem ruszyliśmy do pierwszego Skalnego Miasta – Adršpachu 🙂
❗ Już na wstępie zaznaczę Wam, że moja relacja z czeskich skalnych miast pochodzi z weekendu, a konkretniej z niedzieli. Myślę, że jest to najczęściej wybierany dzień tygodnia przez turystów, a już na pewno przez rodziny z dziećmi. Jeżeli chcecie ominąć tłumy, to oczywiście gorąco polecam opcję wypadu w tygodniu.
Na skróty
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Adrszpaskie skały są unikalnymi blokami piaskowcowymi powstałymi, podobnie jak pasmo Gór Stołowych, w wyniku nierównej odporności skał na wietrzenie, które wymodelowała woda, mróz i wiatr. Piaskowiec został podzielony licznymi kanionami, dolinami i szczelinami do tego stopnia, że obszar zaczął przypominać miasto.
Bilety wstępu
Adrszpaskie Skalne Miasto od 1933 r. jest Narodowym Rezerwatem Przyrody, a więc stanowi obszar chroniony. Oczywiście obowiązują bilety wstępu:
- od kwietnia do października:
bilet normalny: 120 Kč, czyli ok. 20 zł,
bilet ulgowy: 70 Kč, czyli ok. 12 zł.
- od listopada do marca:
bilet normalny: 80 Kč, czyli ok. 13 zł,
bilet ulgowy: 40 Kč, czyli ok. 7 zł.
Na szlak możecie wybrać się z pieskiem, ale zapłacicie za czworonoga dodatkowo 10 Kč, czyli ok. 2 zł. TUTAJ znajdziecie dodatkowe informacje na temat cen i godzin otwarcia.
Parking
Koło wejścia na szlak turystyczny Skalnego Miasta są całkiem spore parkingi. Powiem Wam jednak, że w szczycie sezonu parkingi dość szybko się zapełniają, dlatego koniecznie weźcie to pod uwagę planując wyjazd. Około godziny 9.00 parking, na którym stanęliśmy był już pełny w 3/4. Parking też jest płatny. Bilecik pobiera się przy wjeździe, a przed wyjazdem należy go opłacić w specjalnych automatach. Cena za samochód osobowy i motocykl w godz. 6.00 – 19.00 to 150 Kč, czyli ok. 25 zł (od 19.00 – 6.00 – 100 Kč, czyli ok. 17 zł za każdą godzinę).
Co jeszcze warto wiedzieć?
- W kasach można płacić kartą.
- Przy wejściu znajduje się kantor, gdzie wymienicie złotówki na czeskie korony.
- Jest tam strefa gastronomiczna, w której możecie napić się kawy i coś zjeść. Niestety są tam raczej budki z fast-foodami, chociaż poranną kawę wypiłam całkiem niezłą 😉
TRASA ZWIEDZANIA

Jezioro
Główny szlak turystyczny w Adršpachu (szlak zielony) ma 3,5 km długości, a jego przejście zajmuje około 3 godzin. Oczywiście czas przejścia będzie zależał od Waszego tempa, kondycji, przerw i ilości robionych zdjęć. Przy zakupie biletów wstępu otrzymacie ulotkę z mapą szlaku, na której będą zaznaczone najważniejsze punkty i formacje skalne, co wiele ułatwia.
Zwiedzanie zaczyna się od wspaniałego widoku na jezioro, które powstało po zalaniu kamieniołomu. Standardowy zielony szlak poprowadzi Was prawą stroną jeziora, ale można dołożyć sobie trochę więcej kilometrów i obejść je całe dookoła. Na mapce ta dodatkowa trasa jest oznaczona kolorem niebieskim i mierzy około 1,5 km.
Osobiście polecam wydłużenie sobie trasy o szlak niebieski, gdyż jezioro z każdej strony prezentuje się trochę inaczej. Cudowne widoki gwarantowane!
Formacje skalne
Po przejściu pętli wokół jeziora zaczniecie zwiedzać formacje skalne. Znajdziecie tam najróżniejsze kształty z najdziwniejszymi nazwami, jak na przykład “Głowa Cukru”, “Dzban”, “Plac Słoni”, “Starosta i Starościna” czy “Kochankowie”. Bardzo popularnym punktem jest Gotycka Furta, która zazwyczaj gromadzi kolejkę turystów czekających na zrobienie sobie przy niej zdjęcia. Już sam wygląd tej bramy zapowiada, że po jej przekroczeniu znajdziecie się w innym świecie 🙂 I tak jest rzeczywiście!
Skały są o wiele wyższe niż po polskiej stronie, a do tego mają bardziej zjawiskowe szczeliny i zakamarki. Na trasie możecie zobaczyć też Mały i Duży Wodospad czy wyjść po schodach na niejeden punkt widokowy. Zresztą skoro już mowa o schodach to gwarantuję, że tych nie brakuje w Skalnym Mieście Adršpachu. Przygotujcie się więc na konkretne chodzenie po schodach – w górę i w dół 😉 Mimo tego trasa w Skalnym Mieście nie należy do wyczynowych – spokojnie każdy da radę.
Rejs łódką po jeziorku
W połowie zielonego szlaku na wysokości Małego Wodospadu będziecie mogli znów rozszerzyć swoją trasę, tym razem o szlak żółty. Jeśli się na to zdecydujecie (uwaga! są dodatkowe schody), będziecie mieli okazję skorzystać z kolejnej atrakcji, jaką jest rejs łódką po małym jeziorku. Atrakcja jest dodatkowo płatna – 50 Kč za osobę, czyli ok. 8 zł, a dostępna jest jedynie w sezonie letnim. Po spływie będziecie musieli wrócić na szlak zielony, aby kontynuować zwiedzanie.
! UWAGA !
Szlak żółty prowadzi prosto do Teplickich Skał, więc jeżeli odwiedzacie Adršpach już po raz kolejny to może warto zrezygnować z dalszej trasy w Adršpachu i wybrać się aż do Teplickich Skał, które są oddalone o kilka kilometrów.
PODSUMOWANIE – CZY WARTO?
Odpowiedź jest prosta – zdecydowanie tak! 🙂 Skalne Miasto Adršpach pobudzi Waszą wyobraźnię na maksa i dostarczy niezapomnianych wrażeń! Jeżeli potrzebujecie konkretnych bodźców to planujcie już wyjazd do tego czeskiego skalnego miasta. Mam tylko jedno ALE – postarajcie się ten wyjazd zaplanować w tygodniu, a nie w weekend.
Adršpach jest tak popularny, że w weekendy tłumy turystów, w większości z Czech i Polski, ustawiają się w długich kolejkach do wejścia, a potem w kolejkach do fotogenicznych punktów. Mnie osobiście męczą tłumy i takie zwiedzanie, bo zamiast skupiać się na przyrodzie i obłędnych krajobrazach, denerwuję się czekaniem do wejścia na drabinkę czy schodki. Wycieczka w takich warunkach może bardzo szybko stracić swój urok, a tego nikt przecież nie chce.
Jeżeli nie macie możliwości odwiedzenia skalnego miasta w tygodniu, to warto w weekend wstać trochę wcześniej i wyprzedzić popularne okołopołudniowe godziny. Nie będziecie żałować!
Za tydzień pokażę Wam drugie czeskie skalne miasto, które odwiedziłam i porównam obie atrakcje. Dajcie znać w komentarzach, czy byliście w Adršpachu i jak Wam się podobało.
Byliście już w polskich Górach Stołowych? Jeśli nie, to zachęcam Was do przejrzenia tego wpisu.
Dolny Śląsk to region bardzo bogaty w atrakcje i wyjątkowe miejsca. Jeżeli chcielibyście poznać bliżej jego uroki to zapraszam do przeczytania innych moich wpisów z tego tajemniczego województwa:
- Kolorowe Jeziorka – polska miniwersja Parku Yellowstone?
- Okolice Wałbrzycha na weekend – co warto zobaczyć

Jeśli spodobały Ci się treści na moim blogu i zastanawiasz się, jak można się odwdzięczyć to już spieszę z odpowiedzią 😉 Postaw mi kawę, a w ten sposób wesprzesz moją działalność tu na blogu!
Bardzo Ci dziękuję!
Zobacz również

Teplickie Skalne Miasto – lepsze niż Adršpach?
18 sierpnia 2020
6 atrakcji Kraju Morawsko-Śląskiego
21 kwietnia 2023
8 komentarzy
Fan ;)
Super tekst
Marta
Bardzo dziękuję! Zapraszam do śledzenia kolejnych wpisów 😉
Angelika
Hej, a jak to jest teraz pondacz covid, bo czytałam że aby wejść bilety tylko poprzez rezerwację online?
Marta
Cześć! Nie ma potrzeby dokonywania rezerwacji online 🙂 Ja byłam pod wejściem do Skalnego Miasta około godz. 9.00 rano w niedzielę, była już wtedy spora kolejka do kas biletowych, ale nie było żadnego problemu z zakupieniem biletu. Nie widziałam też, żeby ktokolwiek odbierał tylko bilety, przed nami wszyscy normalnie kupowali 😉 Pozdrawiam!
agner
W sezonie, w weekendy ok 10 już nie było biletów, parkingi pełne i pełne. Zaparkować można pod jakimś pensjonatem – koszt 50zł lub na kampingu [tak my zrobiliśmy] za 40 zł. Ceny dla Polaków, których jak widać Czesi bardzo lubią. Dla czechów cena parkowania na kampingu 70kc czyli 14zł. Skałki piękne i warte zobaczenia. Na trasie jednak mieliśmy okazję kolejny raz zetknąć się z życziwością naszych południowych sąsiadów. W jednym z punktów odpoczynku na trasie siedliśmy na ławeczkach a syn stanął 20 cm za mną chcąc mi coś powiedzieć. Stanął jednak za drewnianą balustradką na wysokości pół metra, która gdzieniegdzie ogradzała teren żeby się nie rozchodzić i nie łazić na dziko. Syn nie biegał, nie niszczył niczego, nie zwiedzał nic poza szlakiem, nie załatwiał potrzeb fizjologicznych, nie śmiecił, stał 10 cm za tą balustradką. Pan Czech, który opróżniał kosze 3 m od nas postanosił na niego jednak agresywnie w nieprzyjemny sposób napaść i grozić mandatem. Ja rozumiem ochronę przyrody, naprawdę. Rozumiem po co są bariery, szlaki, ograniczenia. Ta sytuacja była jednak ewidentnym wyrazem frustracji pana Czecha i jego nastawienia do Polaków.
Marta
Niestety Adrspach cieszy się ogromną popularnością i ciągną tam niebotyczne tłumy… Dlatego mi bardziej do gustu przypadły Teplickie Skały niedaleko, chociaż samemu Adrspachowi nie można nic ująć! Widoki piękne! A co do zachowania Czechów…hmmm…jest różnie. Przykro mi, że spotkały Cię takie niefajne sytuacje. Ja sama większość życia spędziłam, mieszkając tuż przy czeskiej granicy, więc z Czechami miałam do czynienia na co dzień. Z bólem to piszę, ale często zdarzały się nieprzyjemne sytuacje 🙁 Mimo to, nie da się tak ogólnikowo stwierdzić, że wszyscy tacy są! Ludzie są różni, niezależnie od narodowości 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Anka
A ja mam pytanie , od jakiegoś czasu szukam i nie mogę znalesc odpowiedzi. Orientujecie się moze jak z Pragi dojechac do Adrspach pociagiem? Bo najpierw będę w Pradze
Marta
Z Pragi do Adrspachu raczej bezpośrednio pociągiem się nie dojedzie, jedynie połączenia z przesiadką lub przesiadkami. Przykładowo: Praga – Trutnov stred – Adrspach – takie połączenie udało mi się znaleźć tylko z jedną przesiadką. Najprościej będzie poszukać połączeń na https://www.cd.cz/en/ 🙂 Pozdrawiam serdecznie!