Dubrownik w czasach koronawirusa – czy to dobry czas na zwiedzanie?
Jeśli jeszcze się zastanawiasz, czy podróżowanie w czasach koronawirusa jest dobrym pomysłem, to ten wpis zdecydowanie jest dla Ciebie! Odpowiedź jest prosta: TAK! TAK! i jeszcze raz TAK! Oczywiście, każdy ma inną sytuację zawodową czy rodzinną, które też wpływają na podjęcie decyzji o wyjeździe. Natomiast jeśli oprócz wewnętrznych obaw nic innego Cię nie powstrzymuje, to szczerze polecam byś się przełamał i pojechał wreszcie na wakacje 🙂
Jak to jest z tym Dubrownikiem? Na początku się przyznam, że chyba nigdy nie przypuszczałam, że będę opisywać zwiedzanie miasta zwanego “perłą Adriatyku” w samych superlatywach.
Na skróty
Koronawirus w Dubrowniku
Przed wyjazdem do Chorwacji natknęłam się na jednym forum podróżniczym na informację o pustym Dubrowniku. Zaczęłam drążyć temat, bo sformułowanie “pusty Dubrownik” jest wręcz oksymoronem (kto był, ten wie o czym mówię) 😉 Takie sytuacje po prostu się nie zdarzają! Myśl już zakiełkowała w mojej głowie – obowiązkowo pojadę do Dubrownika w tym sezonie! Tak też zrobiliśmy 🙂
W planach miałam pojawienie się na Starym Mieście około godziny 8 rano, żeby wyprzedzić innych turystów (w normalnych okolicznościach brałabym pod uwagę nawet 6 rano!). Udało się z małym poślizgiem – pod główną bramą stanęłam o 10.00 😉 I tu pierwsze zdziwienie! Przez bramę przechodziły pojedyncze osoby, nikt nie kotłował się przy wejściu i było dość luźno.
Po przejściu przez bramę ukazał się niezwykły (jak dla mnie) widok. Główny deptak Starego Miasta – Stradun – był praktycznie pusty! Wreszcie mogłam podziwiać ten widok w pełnej jego okazałości. Wiedziałam już, że tegoroczny spacer po Dubrowniku będzie wyjątkowy.
Szukasz noclegu w Dubrowniku? Na booking.com znajdziesz przeróżne opcje 🙂
Stare Miasto – trasa zwiedzania
Zacznij od bramy Pile
Większość rozpoczyna zwiedzanie Starego Miasta (chorw. Stari Grad) od bramy Pile, która jest nastarszym wejściem do Dubrownika. Za bramą będzie czekał na Ciebie widok na deptak Stradun, który rozciąga się na długość około 300 metrów.
Po przekroczeniu bramy, po prawej stronie będziesz miał przed sobą słynną Wielką Fontannę Onufrego – ma 16 pięknie zdobionych kranów i magiczne właściwości 😉 Ponoć spełni się każde marzenie tego, kto napije się wody z wszystkich szesnastu kranów.
Zwracając się po przekroczeniu bramy Pile w lewo dostrzeżesz jedno z wejść na mury obronne miasta. Przejście murami Dubrownika jest jedną z głównych atrakcji miasta. Mimo, że jest dość kosztowna, to większość turystów decyduje się na wydanie 200 HRK, czyli ok. 120 zł za możliwość podziwiania miasta z góry. Ja na murach byłam poprzednim razem, dlatego w tym roku odpuściłam ten punkt wycieczki.
Zwróć uwagę na wejście znajdujące się naprzeciw fontanny Onufrego – to wejście do klasztoru i kościoła Franciszkanów. Warto tam chociaż zaglądnąć, jest cicho, spokojnie i bardzo klimatycznie. Przy kompleksie klasztornym jest jeszcze biblioteka, krużganki z ogrodem oraz trzecia najstarsza na świecie apteka (otwarta w 1317 roku!).
Muzea w Dubrowniku
Na terenie Starego Miasta jest mnóstwo muzeów do zwiedzania, m.in. Muzeum morskie, Muzeum etnograficzne, War Photo Limited, Muzeum w Pałacu Rektora, Muzeum Historii Naturalnej czy też wiele galerii sztuki. Niestety muzea mają płatne wejściówki. Dubrownik oferuje jednak trzy rodzaje Dubrovnik Pass, czyli karty upoważniającej do wejścia do licznych atrakcji, dzięki której ich zwiedzanie jest dużo tańsze.
Nie będę opisywać wszystkich atrakcji Starego Miasta. Polecam każdemu samodzielną eksplorację zakątków mniej i bardziej uczęszczanych. Nie bój się zapuścić w wąskie uliczki poza głównym szlakiem (tylko nie wejdź komuś do domu!), wejdź na sławne schody Jezuitów i koniecznie zajrzyj do jednej z licznych świątyń. Nie zapomnij tez wypić kawy w jednej z urokliwych kawiarni 😉
Stary Port
Aby dotrzeć do Starego Portu w Dubrowniku musisz przejść przez bramę Peskarija, czyli “bramę na targ rybny”. Znajduje się ona w linii prostej patrząc od bramy Pile, przez którą wchodziłeś na Stare Miasto, tuż przy drugim końcu deptaku Stradun. Jest to dość mały port, w którym cumują taksówki, łódki rybaków i stateczki wycieczkowe. Możesz z niego wybrać się na wycieczkę na pobliską wyspę Lokrum, o której zaraz trochę więcej.
Jednak zanim się tam wybierzesz, to warto skierować się jeszcze przed bramą do portu w lewo – dojdziesz wówczas do punktu widokowego, z którego rozpościera się wspaniały widok na port. Punkt widokowy jest tuż obok bramy Ploče.
Wyspa Lokrum
Wyspa Lokrum jest oddalona od Dubrownika o pół kilometra i w całości jest rezerwatem przyrody. Można się na nią dostać ze Starego Portu. Bez problemu odnajdziesz stanowisko, przy którym sprzedawane są bilety na statek.
CENY
- Ceny na 2020 rok zostały zaplanowane na 200 HRK, czyli ok. 120 zł (cena jak w przypadku wejścia na mury), natomiast my płaciliśmy 170 HRK, czyli ok. 100 zł. Przypuszczam, że ceny zostały obniżone, aby przyciągnąć więcej turystów w trudnym dla wszystkich czasie pandemii.
- Bilet obejmuje przejazd statkiem tam i z powrotem (ok. 15 minut w jedną stronę) oraz wejście na teren rezerwatu przyrody na wyspie Lokrum.
- Na wyspie jest możliwość dokupienia sobie audio-przewodnika za 25 HRK, czyli ok. 15 zł.
ATRAKCJE WYSPY LOKRUM
Na wyspie możesz spędzić dowolną ilość czasu. Jedynym ograniczeniem jest godzina, o której odpływa ostatni statek z wyspy (podczas mojego pobytu była to 19:00). Możesz przypłynąć rano i zostać cały dzień zwiedzając wyspę, a potem plażując. Na wyspie jest kilka ciekawych miejsc, których nie możesz przeoczyć. Ruiny klasztoru Benedyktynów z pewnością zachwycą niejednego, a już na pewno przyciągną fanów serialu Gry o Tron. Tak, wyspa Lokrum też grała w serialu – jako miasto Qarth. Póki co więcej nie zdradzę 🙂
Morze Martwe – tak zostało nazwane małe, słone jeziorko, które też znajduje się na wyspie. Będziesz miał okazję w nim popływać. Wszystkie atrakcje wyspy są zaznaczone na mapkach, które są porozmieszczane w kilku miejscach.
Myślę, że warto przejść się po całej wyspie, odwiedzić Ogród Botaniczny z ogromnymi kaktusami, wejść na najwyższy punkt wyspy, gdzie położony jest Fort Royal, czy przejść się brzegiem wyspy, z którego rozpościera się widok na Stare Miasto Dubrownika.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Darmowy parking
Jeśli planujesz przyjazd do Dubrownika samochodem to problem znalezienia parkingu może Ci spędzać sen z powiek. Ceny za miejskie parkingi w Dubrowniku to jakiś koszmar (od 20 HRK/h i 280 HRK/24h)! Uwaga! Sprzedam Ci teraz bardzo cenną informację – parkowałam w Dubrowniku cały dzień (od 8.00 do 21.00) i to całkiem ZA DARMO.
Miejscówka, którą znalazłam wymaga oczywiście podjechania do Starego Miasta autobusem, ale przecież dla chcącego nic trudnego. Ja chciałam zaoszczędzić na parkingu, dlatego wolałam wydać 12 HRK, czyli ok. 7 zł za przejazd autobusem niż płacić ponad 100 zł za parkowanie. Na poniższej mapce jest zaznaczona ulica Janjinska, na której parkowałam. Na całej jej długości parking jest bezpłatny.
Bilet na autobus kupisz w każdym kiosku, a większość autobusów jedzie w kierunku Starego Miasta. Ja podróżowałam linią nr 6.
Ceny
Bilet wstępu na mury obronne w dalszym ciągu kosztuje 200 HRK/os, czyli ok. 120 zł. Jeśli jednak jesteś zdecydowany na tą atrakcję to rozważ zakup Dubrovnik Card na 1 dzień – aktualnie kosztuje 225 HRK, czyli 132 zł, a obejmuje nie tylko wejście na mury, ale również kilka muzeów, klasztor Franciszkanów, a nawet transport publiczny. Myślę, że zdecydowanie opłaca się taka opcja, tym bardziej, że masz możliwość zakupu Karty online TUTAJ.
Dubrovnik Card występuje w trzech wersjach:
- 1-dniowa – 225 HRK, czyli ok. 132 zł,
- 3-dniowa – 270 HRK, czyli ok. 160 zł,
- 7-dniowa – 315 HRK, czyli ok. 186 zł.
Gdzie zjeść i wypić?
Przez koronawirusa można w Dubrowniku zjeść dużo taniej niż zwykle. Warto wypatrywać restauracji, które wywieszają informację o specjalnym rabacie nawet do – 50%. Trochę takich restauracji wypatrzyłam.
KONOBA BARBA
Na obiad bądź kolację polam ciekawą i bardzo smaczną Konobę Barba. Dlaczego ciekawą? Dlatego, że serwującą burgery z owocami morza! W dodatku pyszne burgery 🙂 Konoba Barba specjalizuje się też w świeżych ostrygach. Ceny, jak na Dubrownik, są bardzo przystępne.
- Burger z ośmiornicą – 73 HRK, czyli ok. 43 zł,
- Burger z krewetkami – 79 HRK, czyli ok. 46 zł,
- Burger z tuńczykiem – 76 HRK, czyli ok. 45 zł,
- Ostryga/sztuka – 15 HRK, czyli ok. 9 zł,
- Sałatka z ośmiornicą – 76 HRK, czyli ok. 45 zł,
- Kanapka z ośmiornica i mascarpone – 54 HRK, czyli ok. 32 zł.
DUBROVNIK BEER FACTORY
Wcale nie poszłam tam na piwo, ale na kawę! 😉 Bardzo gorąco Ci polecam to miejsce. Ciekawy wystrój, mnóstwo interesujących plakatów, ale co najważniejsze piękny ukryty ogródek w głębi.
- espresso – 10 HRK, czyli ok. 6 zł,
- cappuccino – 12 HRK, czyli ok. 7 zł,
- duża biała kawa – 11 HRK, czyli ok. 6,50 zł,
- Kawa mrożona – 22 HRK, czyli ok. 13 zł.
GLAM BEER THERAPY – DUBROVNIK
Jakoś tak wyszło, że kawę piłam w miejscach słynących w szczególności z kraftowego piwa 😉 Chociaż Glam również słynie z wyśmienitej kawy, do tego miejsce jest dość oddalone od głównego deptaka i mało turystów tu zagląda. My spotkaliśmy tylko miejscowych popijających espresso podczas przeglądania porannej gazety.
- espresso – 12 HRK, czyli ok. 7 zł,
- cappuccino – 15 HRK, czyli ok. 9 zł,
- Americano – 15 HRK, czyli ok. 9 zł,
- Sojowe latte – 20 HRK, czyli ok. 12 zł,
- Kawa mrożona – 28 HRK, czyli ok. 17 zł.
Podsumowanie – czy warto jechać?
Uważam, że pomysł odwiedzenia Dubrownika w czasach koronawirusa był jednym z najlepszych pomysłów w tym roku! Wreszcie mogłam zwiedzić Stare Miasto i pospacerować jego uliczkami własnym tempem. Tłumy turystów to czynnik, który zawsze działa na mnie odrzucająco podczas podróży. Najgorsze, że zazwyczaj też chcę zobaczyć miejsca, do których ciągną te olbrzymie tłumy. I jak to pogodzić? Jednym ze sposobów jest wybranie się we wczesnych godzinach porannych albo poszukiwanie takiego miesiąca, w którym ruch turystyczny jest w danym miejscu najmniejszy.
W przypadku Dubrownika chyba takiego miesiąca nie ma. Tłumy były tam zawsze. Dlatego uważam, że całkiem sprytnie wykorzystałam czas, w którym większość ludzi boi się gdziekolwiek ruszyć. Jak często powtarza mój mąż “Zbaczanie z utartych szlaków popłaca mimo, że czasem na początku może być ciężko“. Jeśli jeszcze się wahasz, masz wątpliwości lub dodatkowe pytania, napisz do mnie maila albo zostaw komentarz 🙂 Pamiętaj, że druga taka szansa może się nie powtórzyć!
To już kolejny wpis z serii postów o Chorwacji. Zapraszam po więcej 🙂
- Ujście rzeki Neretwy, czyli Chorwacja o jakiej nie miałeś pojęcia.
- 7 najlepszych plaż na Riwierze Makarskiej, które musisz odwiedzić.
- Dlaczego Podgora jest idealną bazą wypadową na Riwierę Makarską.
- Ston na półwyspie Pelješac, czyli Wielki Mur w Chorwacji.
- TOP 5 punktów do zaliczenia w Delcie Neretwy.
Jeśli spodobały Ci się treści na moim blogu i zastanawiasz się, jak można się odwdzięczyć to już spieszę z odpowiedzią 😉 Postaw mi kawę, a w ten sposób wesprzesz moją działalność tu na blogu!
Bardzo Ci dziękuję!
4 komentarze
Kompas-poland.com.pl
Jeżeli chodzi o parkowanie w Dubrowniku to raczej nie ma co liczyć na to by znaleźć jakąś miejscówkę za tzw. “Free” Strefa płatnego parkowania jest długa i na dobrą sprawę całkowicie za darmo zaparkujemy w drodze na szczyt z którego kursuje kolejka do 23.00 Jedyny jej minus to cena 170 kun w dwie strony od osoby. Opłaca się jeżeli chcemy cały dzień spędzić na starym mieście. Przy murach Dubrownika zapłacimy za godzinę ok 30-50 kun na parkingach. Jezeli więc planujemy wakacje w Dubrowniku samochodem poszukajmy lokalu z dostępem do parkingu bo zaparkować w sezonie jest tam zdecydowanie trudno.
Marta
Nam się udało zaparkować za “free” na ulicy, która znajdowała się już poza strefą płatnego parkowania 🙂 Natomiast, było to dość daleko od Starego Miasta i musieliśmy podjechać autobusem. Ale taka niedogodność to praktycznie żadna niedogodność :p To prawda, że parkingi w Dubrowniku są horrendalnie drogie i trzeba bardzo uważać, gdzie się zostawia samochód. Pozdrawiam!
Kasia
Bardzo fajna informacja odnośnie parkingu, niestety, nie jestem pewna czy ulica jest dobrze podana. Autobus nr6 do starego miasta do tej okolicy nie dojeżdża.
Chyba, że została pominięta informacja o 15-25 min pieszo na przystanek, to wtedy już prędzej
Marta
Hej! 🙂 Tak, ulica jest dobrze podana, a co do autobusu to nie dojeżdża on dokładnie na tą ulicę. Jechałam autobusem nr 6 (kierunek: Babin Kuk – Pile) i kawałek do samochodu podeszłam pieszo. Nie pamiętam już dokładnie, czy zajęło mi to 10 czy 15 minut. Mimo to uważam, że warto podjechać autobusem i kawałeczek się przespacerować niż płacić horrendalne sumy za parking w centrum Dubrownika. Zaoszczędzone pieniądze polecam wydać na pyszne owoce morza 😉